Strzelecka szkoła wzięła udział w projekcie "Czas na rybę". Pierwsza część odbyła się we wrześniu, do CKZiU przyjechał Kamil Klekowski, profesjonalny szef kuchni. Na spotkaniu pokazywał, jak przygotować różne potrawy z pstrąga i karpia. Druga część projektu skupiła się jedynie na drugiej rybie, 20 sztuk karpia trafiło do szkolnej kuchni. Na początek uczniowie uczyli się, jak poprawnie przeprowadzić wstępną obróbkę, ze szczególnym naciskiem na filetowanie.
- Karp jest rybą nietuzinkową i ma bardzo dużo wartości odżywczych. Jest rybą tłustą, ale jej tłuszcze należą do tych najzdrowszych. Nawet bym powiedziała, że jest dość wyjątkowy pod względem składu chemicznego, ze względu na nieprzeciętnie wysoką zawartość kwasów tłuszczowych z rodziny Omega 3 i Omega 6. A to głównie rybom morskim przypisuje się dostarczanie tych niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych do naszej diety - mówi Katarzyna Krępa-Stefanik, nauczycielka przedmiotów gastronomicznych.
Gotujemy!
Karp przede wszystkim kojarzy się z Bożym Narodzeniem, ale specjaliści od żywienia apelują o to, żeby jeść go więcej i przede wszystkim częściej. Tradycyjne wersje dań z tej ryby zna każdy - smażony, w panierce, w galarecie lub po żydowsku. Ale uczniowie z CKZiU chcieli pokazać, że z ryby można zrobić wiele różnorodnych oraz nowoczesnych dań. Przygotowano faworki z karpia, karpia pod pierzynką z porów, a także kilka innych potraw.
Kacper Urban i Natalia Rzepczyk zrobili sushi z karpiem.
- Rybę najpierw krótko przesmażamy, dzięki czemu łatwiej jest nam wyciągnąć ości i zdjąć skórkę. Trzeba również ugotować ryż w taki sposób, aby uzyskać kleistą konsystencję, wtedy rulon będzie się ładnie trzymał. Ogórka należy pokroić w słupki, a szczypior umyć - opowiada Kacper. - Kiedy ryba i ryż już wystygną, można zawijać sushi. Do tego polecamy mieszankę sosu sojowego z octem ryżowym - dodaje.
Kacper Filiński i Kamila Piontek robili tatar.
- Najpierw trzeba wykroić filety, zdjąć skórę i skropić mięso sokiem z cytryny. Następnie siekamy je na drobne kawałeczki - mówi Kamila.
- Jako dodatki wybraliśmy świeży ogórek, rzodkiewkę, zieloną pietruszkę. Całość przyprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny oraz oliwą, żeby spoiła wszystkie składniki - dodaje Kacper.
Mateusz Gralka przygotował sałatkę a`la gyros z karpia.
- Rybę należy wyfiletować, następnie posypać przyprawami i usmażyć. Sałatę lodową i śliwki suszone kroimy, orzechy włoskie siekamy, odcedzamy kukurydzę. Z majonezu, jogurtu typu greckiego, czosnku i przyprawy winegret robimy sos czosnkowy. Możemy go doprawić solą i pieprzem - opowiada Mateusz. - Kiedy karp już wystygnie, kroimy go na kawałeczki i układamy na przemian z pozostałymi składnikami w misce lub małych salaterkach. Górę polewamy sosem i gotowe - dodaje.
Kofta to bałkański klopsik na patyczku. W wersji oryginalnej robiony jest z mielonej jagnięciny, wołowiny lub baraniny. Strzeleccy uczniowie, Jakub Kaczmarczyk i Natalia Ścibor, do przygotowania dania użyli oczywiście karpia.
- Na początku musimy rybę wyfiletować, później ją przepłukać i zmielić razem z ugotowaną ciecierzycą w maszynce do mielenia mięsa. Masę doprawiamy dużą ilością czosnku, pieprzem i solą. Następnie na wykałaczkach do szaszłyków formujemy podłużne klopsiki i smażymy na oleju - opowiadają uczniowie.
Sonia Szewc i Ola Zgubisz polecają roladę z karpia.
- Po wyfiletowaniu rybę należy ją pokroić na mniejsze kawałki i zmielić - mówi Sonia.
- Następnie dodajemy suszone pomidory w oliwie, sól, pieprz, suszony lubczyk, posiekaną pietruszkę i szczypiorek oraz śmietankę 30%. Całość zagęszczamy bułką tartą, żeby konsystencja przypominała ciasto na kotlety mielone. Foremkę smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą, wykładamy masę i pieczemy ok. 30 minut w temperaturze 180 stopni. Całość musi się zarumienić - dodaje Ola.
Jak mówi Katarzyna Krępa-Stefanik, uczniowie co roku przygotowują również tradycyjny zakwas.
Choć wyfiletowanie ryby jest sztuką, uczniowie podkreślali, że im dłużej ćwiczyli, tym było lepiej. W pracowni gastronomicznej wszystkim przyświeca idea, że trzeba gotować zdrowo, smacznie, po domowemu, ale również być otwartym na smaki świata. I na ostatnich warsztatach mogliśmy się o tym przekonać, było naprawdę pysznie!
















Komentarze