W czasie świąt Bożego Narodzenia na naszych stołach goszczą ryby - zwłaszcza karp, który ma dużo ości. Co zrobić, gdy jakaś utknie nam w gardle?
- Przede wszystkim należy zachować spokój. Popłoch i zdenerwowanie na pewno nie pomogą w takiej sytuacji. Najlepiej przy pomocy drugiej osoby usunąć ość z przełyku. Trzeba zaświecić latarką w głąb przełyku i długą pęsetą spróbować usunąć ość. Jeśli nie jest to możliwe, należy udać się do lekarza (najlepiej odwiedzić Szpitalny Oddział Ratunkowy, placówkę Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej lub najbliższy oddział laryngologiczny). Tam udzielona zostanie fachowa pomoc - tłumaczy Ryszard Wileński, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Strzelcach Opolskich. - Najbardziej niebezpieczny bywa popularny sposób zajadania ości chlebem. Nie wolno tego robić pod żadnym pozorem. W efekcie takiego postępowania może dojść do powstania stanu zapalnego, przebicia ściany przełyku, a nawet rozwinięcia się sepsy - ostrzega lekarz.
W okresie świątecznym nie tylko ość może stanąć w gardle. Z czym najczęściej zgłaszają się chorzy na SOR w tym czasie?
- Najczęstszymi chorobami, z którymi zgłaszają się pacjenci do lekarza, są dolegliwości gastryczne spowodowane spożywanymi w nadmiernej ilości i niezdrowymi pokarmami. Są to np. kolki wątrobowe, kolki jelitowe, bóle żołądka, biegunki itd. Problemem są również nadmierne ilości alkoholu wypijane podczas świątecznych spotkań, więc co roku na SOR przez karetki przywożone są osoby w stanie upojenia alkoholowego - mówi Wileński.
Drodzy Czytelnicy, świętujcie, kosztujcie pysznych potraw świątecznych, ale nie przesadzajcie! Zachowajcie umiar w jedzeniu i piciu.












Komentarze