Wodzenie niedźwiedzia to doroczny zwyczaj kultywowany w wielu miejscowościach na terenie gminy. Każdego roku barwne korowody wychodziły na ulice wiosek. Pandemia przyczyniła się do podjęcia decyzji o rezygnacji z organizacji tradycyjnych pochodów.
Inaczej niż zwykle wyglądały bery, które odbyły się w niedzielę, 14 lutego, w Starym Ujeździe. Wydarzenie podobnie jak większość w pandemicznej rzeczywistości, przeniesiono w przestrzeń internetową. Tego roku grupa wodząca spotkała się na świeżym powietrzu przy budynku straży i przygotowała dla mieszkańców berowe widowisko. Relacjonowano je na żywo za pośrednictwem Facebooka.
- To już 14 raz wodziliśmy niedźwiedzia w naszej wiosce. Tym razem w nieco zmienionej formie, ale chcieliśmy podtrzymać coroczną tradycję oraz uatrakcyjnić naszym mieszkańcom ostatni weekend karnawału - mówi sołtys Sebastian Golec.
Restrykcje uniemożliwiły również wspólną zabawę. Dla uczestników zorganizowano symboliczny poczęstunek.
- Dziękuję Dawidowi Socha za przygotowanie swojskich wyrobów oraz Reginie i Marcinowi Jokiel za przyrządzenie i poczęstunek ślimakami, a także wszystkim zaangażowanym w akcję - mówi Sebastian Golec.
Zebrane środki przekazane zostaną na malowanie kościółka św. Michała Archanioła.
Komentarze