Przypomnijmy, że w 2019 roku działalność rozpoczął Żłobek Publiczny w Ujeździe. Uczęszcza tam 20 dzieci. To maksimum, jakie pomieścić może gminna placówka. Zainteresowanie, a w konsekwencji zapotrzebowanie jest znacznie większe niż liczba dostępnych miejsc.
- Ta inwestycja była niezwykle wyczekiwana przez społeczeństwo. Jest również jedną z najbardziej trafionych w tej kadencji - informuje burmistrz Hubert Ibrom. - Obecnie nie jesteśmy w stanie pomieścić wszystkich chętnych w gminnym żłobku, a możemy rozbudować go dopiero za 3 lata... Od dłuższego czasu zastanawialiśmy się nad alternatywą rozwoju opieki żłobkowej i rozwiązaniem problemu dotyczącego braku wolnych miejsc - wyjaśnia.
Gmina miała dwa rozwiązania - utworzenie kolejnego publicznego żłobka lub znalezienie niezależnej osoby, która poniesie koszty nakładu związane z uruchomieniem i prowadzeniem takiej placówki. Postawiono na drugie wyjście.
- Po długich negocjacjach udało nam się pozyskać prywatnego inwestora. Na ten moment to najlepsze rozwiązanie - podkreśla burmistrz.
Nowy żłobek będzie działać w budynku po byłym przedszkolu przy ul. Gajowej w Zimnej Wódce. Obiekt jest własnością gminy. Mimo tego, że jeszcze 4 lata temu funkcjonowała tam placówka przedszkolna, wymaga on odnowienia i remontu. Gmina jako właściciel poniesie koszty wymiany instalacji grzewczej. Zlikwidowany zostanie stary kopcący piec, a zainstalowane nowe ekologiczne źródło ciepła.
- Dzięki takiemu rozwiązaniu reaktywujemy kolejny obiekt i wykorzystamy niezagospodarowany wcześniej teren - mówi burmistrz. - W przyszłości chcielibyśmy stworzyć w tym miejscu plac zabaw dostosowany do potrzeb dzieci do lat 3, który będzie służyć zarówno podopiecznym żłobka, jak i innym małym mieszkańcom naszej gminy. Myślimy także, nad rozbudową szlaku tras rowerowych o ten obszar... - zdradza.
Szczegółowe informacje dotyczące inwestycji przekazała nam inwestorka Ewa Kurelowska-Warzecha.
- W środku mamy do dyspozycji dwie sale. Jedną z nich zaadaptujemy na miejsce odpoczynku i leżakowania maluszków. Znajdzie się tu kącik wyciszenia, bajkoterapii, muzykoterapii... - wymienia Ewa Kurelowska-Warzecha. - W głównej sali stworzymy dużą bawialnię oraz wygospodarujemy część jadalną. Posiłki będzie dostarczać nam firma zewnętrzna - dopowiada.
Placówka skupi się nie tylko na zapewnieniu podstawowej opieki i bezpieczeństwa wychowankom, ale także na ich prawidłowym rozwoju i edukacji.
- Dzieci mają się tutaj przede wszystkim dobrze czuć, ale od najmłodszych lat warto je edukować - mówi inwestorka. - Stawiam na zabawki i animacje sensoryczne, których zadaniem jest aktywizacja maluchów. Najmłodsi będą mogli korzystać ze sprzętów do rozwoju małej motoryki u dzieci, mat czy ścianek edukacyjnych - tłumaczy.
Opiekę w żłobku znajdą dzieci w wieku od 24 tygodnia do 3. roku życia. Placówka w pierwszej kolejności przyjmie maluchów z terenu gminy Ujazd oraz pociechy osób pracujących w Strefie Aktywności Gospodarczej. Najmłodsi będą mogli przebywać tu 10 godzin dziennie. Godziny otwarcia będą dostosowane do potrzeb rodziców. Jednostka ma działać przez większą część roku z wyłączeniem 2-tygodniowej przerwy wakacyjnej oraz czasu ewentualnych remontów.
Ponadto władze gminy będą pracować nad przygotowaniem uchwały zakładającej udzielenie dopłaty dla dzieci z terenu gminy, które pobierają opiekę w prywatnej placówce. Opłaty wyniosą zatem tyle samo, co w publicznym żłobku.
Inicjatorzy przedsięwzięcia liczą, że do końca sierpnia uda się wyremontować budynek i jeszcze w tym roku ruszyć z działalnością.











Komentarze