Zabiegał o to ostatnio sołtys Otmic i radny gminy Izbicko Roman Larisz
- Stacja znajduje się w granicach naszej wsi i często dochodziło do nieporozumień: ludzie wysiadali niby Kamieniu Śląskim i dziwili się, że do tej wioski mają jeszcze parę kilometrów - informuje Larisz - Cieszę się, że nareszcie ten błąd naprawiono.
W tym roku rada gminy przekazała kolei 8000 zł na czynności związane ze zmianą tablic i dokumentów. Część kosztów poniosła też PKP.
Starania o przemianowanie zaczęły się już kilkanaście lat wcześniej, jeszcze 2009 roku. Zaangażowany w sprawę był wtedy między innymi radny Leon Kuczera. jednak wtedy kolej chciała za przeprowadzenie odpowiednich procedur 50 tys. złotych, gmina nie mogła się zgodzić na taką kwotę i sprawa upadła.
Teraz procedury poszły gładko, bo od 2017 roku są wytyczne PKP mówiące o tym, że jeżeli w danej miejscowości znajduje się jedna stacja, to nazwa tego obiektu powinna być tożsama z nazwą miejscowości na terenie której leży, w brzmieniu ustalonym w wykazie urzędowych nazw miejscowości.
- Dziękujemy za pomoc urzędowi marszałkowskiemu, który pomógł nam w procedurach - podkreśla wójt gminy Izbicko Brygida Pytel.
- Dla naszych mieszkańców to wspaniały prezent przed świętami - cieszy się sołtys.
W nowym rozkładzie jazdy, który kolej wprowadziła od 10 grudnia, widnieje już nowa stacja - Otmice.











Komentarze