Deepfake to wygenerowane lub zmanipulowane przez sztuczną inteligencję obrazy, dźwięki lub treści wideo, które przypominają istniejące osoby, przedmioty, miejsca - do tego stopnia, że odbiorca może uznać je za autentyczne lub prawdziwe. Granica między fałszem a rzeczywistością staje się niewidoczna.
- Deepfake to technologia, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do tworzenia realistycznych, fałszywych nagrań audio i wideo, często wprowadzających w błąd - wyjaśnia Małgorzata Płaszczyk-Waligórska, powiatowa rzeczniczka konsumentów. - Mogą być one używane w celach dezinformacyjnych, manipulacji czy oszustw. Aby się przed nimi bronić, ważne jest korzystanie z narzędzi do weryfikacji treści, edukowanie społeczeństwa oraz stosowanie zaawansowanych rozwiązań AI do wykrywania fałszywych materiałów.
Za pomocą nowej technologii oszuści mogą klonować głos prezesa firmy, tworzyć fałszywe wizerunki bliskich osób.
- Trzeba być naprawdę czujnym. Ostatnio słyszałam o przypadku, że małżeństwo siedziało razem w domu i do mężczyzny zadzwonił telefon, była to osoba podająca się za jego żonę, miała taki sam głos jak ona - opowiada rzeczniczka. - Przez telefon poprosiła mężczyznę o przelew blik na kwotę 500 zł, bo była na zakupach i zabrakło jej pieniędzy. Gdyby nie to, że żona siedziała obok, mężczyzna byłby przekonany, że rozmawia ze swoją wybranką i najprawdopodobniej przelałby te środki. Nie zawsze to, co widzimy i słyszymy, jest prawdą. To jest przerażające, że oszuści podszywają się już nawet pod osoby z naszego otoczenia.
Wykorzystanie wizerunku
Bardzo często przestępcy wykorzystują publicznie dostępne materiały: wywiady, nagrania z konferencji, posty w mediach społecznościowych celebrytów polityków czy biznesmenów. Następnie za pomocą sztucznej inteligencji przygotowują materiał na podstawie mimiki, gestykulacji, głosu i akcentu ofiary. Im więcej danych - tym deepfake bardziej przekonywujący.
- Niestety te materiały są coraz bardziej profesjonalne i trudno je odróżnić od prawdziwych. Często wykorzystywany jest wizerunek osób budzących publiczne zaufanie, wzór do naśladowania, np. prezydenta, aktora czy znanego sportowca, którzy zachęcają do zainwestowania w platformę kryptowalutową, obiecując niewiarygodne zyski - mówi Małgorzata Płaszczyk-Waligórska.
- Mam nawet taką sprawę, że pan zainwestował swoje środki, na początku otrzymał zysk, następnie wziął kolejne dwa kredyty po 50 tys. zł i niestety wszystko stracił - dodaje. - Tak zazwyczaj działają oszuści, najpierw zachęcają do małej wpłaty, panel pokazuje szybki zysk, co ma zbudować zaufanie i skłonić ofiarę do większych wpłat, czysta psychologia oparta na wizerunku osoby cieszącej się autorytetem. Musimy być bardzo czujni, pamiętajmy, że nie ma nic za darmo!
- W świecie finansów nie ma drogi na skróty. Jeżeli pojawia się obietnica szybkiego zysku pod presją czasu, kiedy musimy podjąć szybko decyzję - to powinno zapalić się nam czerwone światło - ostrzega rzeczniczka.
Bardzo często widzimy również celebrytów, którzy w ostatnim czasie np. dużo schudli. Zaraz pojawiają się różnego rodzaju nagrania z nimi, oferujące jakieś specyfiki, które w szybki sposób pozwolą schudnąć.
Ale nie tylko o ludzi chodzi, oszuści wykorzystują wizerunek różnych firm czy instytucji.
- Dużo przypadków dotyczy podszywania się pod banki, ludzie otrzymują informację, że trzeba zaktualizować swoje dane, przychodzi link, ktoś podaje swoje dane, a później się okazuje, że to była fałszywa strona, która wyglądała niemalże identycznie jak naszego banku - niestety jest już za późno i tracimy swoje oszczędności - mówi rzeczniczka.
Jak się ustrzec
Wykrycie deepfake jest coraz trudniejsze, ale najważniejsze jest zachowanie zdrowego rozsądku. Pamiętajmy, że obietnica szybkiego i gwarantowanego bogactwa bez ryzyka to duże ryzyko, nieważne jaka osoba czy instytucja to promuje.
Oceniajmy przekaz. Sztuczna inteligencja często ma trudności z naturalnym odwzorowaniem ruchu warg, rytmu mrugania czy mikroruchów twarzy. Sztywne usta lub brak synchronizacji między mimiką a słowami powinny budzić podejrzenia. Nienaturalnie wygładzona skóra, "plastikowy" wygląd twarzy, nieprawidłowości we włosach - np. sztywność lub dziwne odcięcia - także mogą wskazywać na deepfake.
Brak naturalnej zmiany wielkości źrenic lub brak ich ruchu to klasyczne symptomy syntetycznych nagrań. Czasami również sylwetka i dłonie zdradzają niedoskonałości np. dodatkowe palce czy nienaturalna postawa ciała. Jeżeli chodzi o głos, to trzeba zwrócić uwagę na sztuczne szumy, monotonną tonację głosu i brak naturalnych "oddechów".
Pamiętajmy, że rozwój technologii deepfake może przyczynić się również do dezinformacji i chaosu, manipulacji opinią publiczną, negatywnie wpływać na zaufanie publiczne. Tylko zdrowy rozsądek, weryfikacja w niezależnych źródłach oraz świadomość technik manipulacji są najskuteczniejszą formą ochronną przeciwko cyfrowym oszustom.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!











Komentarze