Serce Zawadzkiego
Zakład w Zawadzkiem miał niemal dwustuletnią historię. Jego początki sięgają bowiem lat 1836-1840, gdy powstała huta „Zawadzky-Werk”. W kolejnych latach był jednym z filarów lokalnego przemysłu metalurgicznego. Zakład od 2011 roku należał do Grupy Alchemia, wchodzącej w skład Boryszewa, jednej z największych grup przemysłowych w Polsce.
Dla wielu mieszkańców gminy zakład był czymś więcej niż miejscem pracy. Przez pokolenia tutejsza huta stanowiła źródło utrzymania dla setek rodzin i główne źródło wpływów podatkowych dla samorządu. Byli pracownicy nadal żyją wspomnieniami z pracy. W mediach społecznościowych istnieje strona założona przez byłego pracownika zakładu. Są tam liczne zdjęcia, wspomnienia i ciekawostki przemysłu metalurgicznego.
Niesfinalizowana sprzedaż
Od czasu likwidacji Walcowni Rur Andrzej w kuluarach słychać było o planach rozbiórki walcowni czy sprzedaży terenu.
– Skupiam się na faktach, nie na plotkach. Bywa tak, że ktoś pyta o teren, wizytuje. Nie wiem jednak nic z oficjalnego źródła o konkretnych planach. Jeżeli zapadną jakieś decyzje, to będę o tym informował – komentuje burmistrz Zawadzkiego Michał Rytel.
Zgodnie z komunikatem opublikowanym przez spółkę Boryszew, przedmiotem umowy miała być sprzedaż gruntów o powierzchni ok. 25,7 ha wraz z prawem własności ruchomości należących do byłego zakładu. Wstępne porozumienie podpisano pod koniec sierpnia br., a wartość transakcji ustalono na 42 mln zł.
Jak poinformowała spółka, kupujący nie zapewnił środków finansowych na realizację umowy, co zmusiło Alchemię do odstąpienia od planowanej sprzedaży.
Losy walcowni i pracowników
Po zamknięciu zakładu samorząd oraz Powiatowy Urząd Pracy w Strzelcach Opolskich uruchomili działania pomocowe dla zwolnionych pracowników. Rozważano też możliwość pozyskania nowych inwestorów, jednak do dziś teren dawnej walcowni pozostaje nieużytkowany.
Choć sytuacja na rynku pracy w gminie Zawadzkie stopniowo się stabilizuje, ślady po zamknięciu Walcowni Rur Andrzej wciąż są widoczne. We wrześniu 2024 roku, po likwidacji zakładu, pracę straciło ponad 400 osób. Z danych Powiatowego Urzędu Pracy wynika jednak, że w 2025 roku bezrobocie sukcesywnie maleje. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych spadła z 275 w styczniu 2025 do 186 we wrześniu.
Coraz mniej osób pozostaje też bez pracy długotrwale. Największy spadek odnotowano wśród starszych mieszkańców, którzy częściowo skorzystali z uprawnień emerytalnych. Niemniej, poprawa widoczna jest również wśród młodszych grup wiekowych. Lokalny rynek pracy powoli odzyskuje równowagę, jednak niektórzy byli pracownicy zgodnie twierdzą, że chętnie wróciliby do pracy w walcowni...
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!












Komentarze