Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 11 grudnia 2025 04:16
Reklama
Reklama

Trwa sezon grzewczy. Zadbaj, żeby Twój dom był bezpieczny!

Trwa sezon grzewczy. Choć w domach mamy ciepło i przyjemnie, to czas, gdy wzrasta ryzyko pożarów i zatruć tlenkiem węgla. Co roku w całym kraju dochodzi do setek takich zdarzeń. Niektóre kończą się tragicznie. Strażacy apelują, aby zadbać o bezpieczeństwo: swoje oraz swoich bliskich.
Trwa sezon grzewczy. Zadbaj, żeby Twój dom był bezpieczny!
St. bryg. Paweł Poliwoda i st. bryg. Piotr Zdziechowski, komendanci PSP w Strzelcach Opolskich, zachęcają do wyposażenia domów oraz mieszkań w czujniki dymu i tlenku węgla

Autor: PLG

Jak być przygotowanym do sezonu grzewczego? - Wezwijmy kominiarza, żeby dokonał przeglądu komina oraz przewodów i ewentualnie je oczyścił. To bardzo ważne, aby nie były one powodem pożaru. Sprawdźmy też nasze piece, żebyśmy mogli spać spokojnie. Jeśli ogrzewamy się gazem lub pompą ciepła, zaprośmy serwisanta - radzi st. bryg. Paweł Poliwoda, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich.

I podkreśla, aby dbać o sprawność urządzeń grzewczych.

- Mamy tendencje do tego, żeby z różnymi sprawami radzić sobie samemu, ale te kwestie warto powierzyć fachowcom - dodaje. - Pamiętajmy, że nie da przewidzieć się momentu, kiedy nadejdzie zagrożenie. Nasze domy to miejsca, gdzie czujemy się bezpiecznie i odpoczywamy, dlatego pożary, które występują w budynkach mieszkalnych, są tak niebezpieczne. Czujność jest obniżona, a szczególnie w nocy, gdy śpimy. Dlatego mocno apelujemy o zadbanie o bezpieczeństwo w swoich domach.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, przeglądy kominiarskie należy przeprowadzać co najmniej raz do roku. Czyszczenie, w zależności od źródła ogrzewania, powinniśmy wykonywać częściej - w przypadku np. węgla nawet cztery razy w roku.

Czujka może uratować życie

Strażacy zachęcają również do zakupu i montażu w domach bądź mieszkaniach czujników dymu oraz czujników tlenku węgla. Zatrucie tlenkiem węgla to poważne zagrożenie, którego nie jesteśmy w stanie wykryć żadnym zmysłem - nie widzimy go, nie czujemy i nie słyszymy. 

Z roku na rok liczba takich zdarzeń w Polsce spada, ale wciąż nie brakuje ofiar śmiertelnych i poszkodowanych. Jeśli chodzi o powiat strzelecki, w 2023 roku odnotowano 31 interwencji związanych z tlenkiem węgla, w 2024 - 24, a w obecnym sezonie, jak dotąd, było ich 11.

- To niewiele, ale trzeba pamiętać, że sezon się rozkręca i tych zdarzeń będzie więcej - stwierdza st. bryg. Piotr Zdziechowski, zastępca strzeleckiego komendanta PSP. - Od lat edukujemy: wzrasta świadomość społeczna i są instalowane czujniki, które ostrzegają przed niebezpieczeństwem, ale nie możemy tracić czujności. W mojej rodzinie, choć już dawno, najbliżsi zatruli się tlenkiem węgla, stąd kładę ogromny nacisk na edukację w tym zakresie i szerzenie tych tematów. Musimy mówić o zagrożeniach, które czyhają na nas w każdym momencie.

W zeszłym roku w całym województwie opolskim odnotowano jeden przypadek śmiertelny w wyniku zatrucia tlenkiem węgla - właśnie w powiecie strzeleckim. Była to młoda kobieta i koniec roku - przeddzień sylwestra. Mimo podjętej reanimacji i działań, nie udało się uratować jej życia.

- Gdyby tutaj były urządzenia, być może uniknęlibyśmy tej sytuacji - analizują strażacy. - Dlatego tak bardzo zachęcamy do wyposażenia się w czujniki dymu i tlenku węgla. Jeśli ktoś z naszego otoczenia takich nie posiada, to doskonały pomysł na prezent: urodzinowy, świąteczny lub na jakąkolwiek inną okazję. To przede wszystkim inwestycja w bezpieczeństwo, bo urządzenia rzeczywiście ratują zdrowie i życie.

Nie zapominajmy o bateriach

Pamiętajmy: czujek nie wystarczy tylko posiadać, ale także dbać o wymianę baterii.

- W poprzednich latach mieliśmy sytuacje, gdzie była czujka, ale rozładowana i nie miała prawa zadziałać. Jeden z takich przypadków dotyczył ciężkiego podtrucia się tlenkiem węgla - mówi Piotr Zdziechowski. - Czujniki dają głośny sygnał, że bateria jest wyczerpana, ale może być to np. moment, gdy będziemy poza domem. Urządzenie przestanie działać i nie będziemy tego świadomi. Sprawdzajmy więc, czy czujki pracują, aby skutecznie nas chroniły.

Niebezpieczny pożar w kominie

A jeśli dojdzie do niebezpieczeństwa, jak pożar w kominie. Co robić?

- Niezwłocznie powiadommy służby, dzwoniąc na numer alarmowy 112 - instruuje komendant Paweł Poliwoda. - Samemu możemy zamknąć dostęp świeżego powietrza do pieca i komina, dzięki czemu trochę przytłumimy ogień. Oczywiście, o ile jest to możliwe, bo nasze bezpieczeństwo i pozostałych domowników jest najważniejsze. Ewakuujmy się z miejsca zdarzenia i w miarę możliwości ostrzeżmy mieszkańców przyległych budynków czy sąsiadów. Nigdy nie wiadomo, jak może rozwinąć się akcja i trudno to przewidzieć.

Należy pamiętać też, aby pożaru w kominie nigdy nie gasić wodą. Może to doprowadzić do rozerwania komina oraz rozprzestrzenienia się ognia nawet na cały budynek.

Dbajmy o prawidłową wentylację

Jak rozpoznać zatrucie czadem?

- Możemy być osłabieni, senni, mieć ból i zawroty głowy, nudności - wymienia Paweł Poliwoda. - Jeśli dzieje się coś niedobrego, reagujmy. Natychmiast należy zapewnić dopływ świeżego powietrza i zająć się osobą poszkodowaną, zabierając ją z zagrożonego miejsca. Tak jak w przypadku pożaru, również wezwijmy służby ratownicze. Na etapie zgłoszenia będziemy mogli też otrzymać wskazówki, co mamy robić.

Strażacy zwracają uwagę także na wentylację.

- Gdy jest chłodniej, często nie chcemy, aby "uciekało" nam ciepło, ale wentylacja jest kluczowa - mówi komendant. - Nie zasłaniajmy np. kratek wentylacyjnych, ponieważ w niewietrzonych pomieszczeniach łatwo może dojść do tragedii.

O prawidłowej wentylacji należy pamiętać, zwłaszcza jeśli do ogrzewania domu używamy drewna, węgla, gazu ziemnego bądź oleju opałowego. Dodajmy również, że czujkę tlenku węgla powinniśmy zainstalować w tej części domu, w której śpimy (najlepiej w korytarzu w sąsiedztwie sypialni).

Bezpieczeństwo jest najcenniejsze

- Jeszcze raz podkreślamy: zadbajmy o swoje bezpieczeństwo, jak i naszych domowników, bo ono jest najcenniejsze - podsumowuje wicekomendant Piotr Zdziechowski. - My, strażacy, gdy będzie potrzeba, będziemy reagowali, ale regularne przeglądy, sprawne urządzenia grzewcze i czujniki też mogą nam pomóc. Niech sezon grzewczy będzie jak najbardziej bezpieczny - również dzięki nam samym - przekonuje.

Warto śledzić stronę facebookową Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich, gdzie znajdziemy wiele cennych i pomocnych informacji o sezonie grzewczym. Dzielmy się też posiadaną wiedzą dalej: z bliskimi, znajomymi, sąsiadami, a szczególnie z osobami starszymi czy samotnymi.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
ReklamaHeimat
Reklama
ReklamaMaxima 2
ReklamaHelios
Reklama
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 8 km/h

Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Żeby tylko były dokładne informacje na tych tabliczkach.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 06:39Źródło komentarza: W gminie pojawią się nowe tabliczki informacyjne. Turyści powinni być zadowoleni J Autor komentarza: Jerzy S.Treść komentarza: Kacper! Szczerze gratuluję pasji i zaangażowania w historycznych poszukiwaniach. Kontynuuj i rozwijaj zainteresowania związane z przeszłością swojej małej ojczyzny i pamiętaj: per aspera ad astra... Jerzy S.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 14:52Źródło komentarza: 18-latek z Piotrówki publikuje unikatowe przedwojenne historie J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Przebudowa ulicy Dzierżonia w dzielnicy FosowskieData dodania komentarza: 17.11.2025, 07:54Źródło komentarza: Kto rządzi w inwestycyjnym wyścigu w powiecie strzeleckim? Oto ranking G Autor komentarza: SkinnyTreść komentarza: Akcja wygląda na ratowanie dopłat z kasy EU. Śpieszą się, bo rok się kończy. Ale i tak można było przecież za te pieniądze inne konieczne remonty wykonać. Te pewnie były zbyt skomplikowane aby je zakończyć jeszcze przed Bożym Narodzeniem.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 10:10Źródło komentarza: Drogi po budowie ronda wyglądają jak po wojnie. Kto je naprawi? S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: "Objazd był wytyczony przez Kolonowskie i Ozimek, nie możemy odpowiadać za to, że kierowcy nie stosowali się do niego." - Możecie i odpowiadacie. To ZDW przeprowadził remont i jest odpowiedzialny za wszystko, co się z nim wiąże. Jak bierzecie hydraulika do domu na remont instalacji, to odpowiada on za wszystko, czy przy jego okazji zniszczy. Nie zrobiliście bypassu - to wy za to odpowiadacie. Wytyczyliście nierealny objazd na zasadzie dupochronu - to wy jesteście za niego odpowiadacie. Idziemy dalej - sprapraliście dobrą drogę Kolonowskie - Krasiejów: to wy za to odpowiadacie. Znaleźliście na drodze "mikropęknięcia" i zrobiliście z tego pretekst do przeprowadzenia niepotrzebnego remontu. W tym samym czasie na drodze Kolonowskie - Zawadzkie pęknięcia są już nie tylko mikro, ale i makro, droga zaczyna straszyć dziurami, a most na Małej Panwi tylko czeka, by się zawalić, ale tu remont nie jest potrzebny. W rezultacie zamiast dwóch dobrych dróg mamy teraz dwie spaprane. Na dodatek zabieracie się do remontu dobrej drogi Jemielnica - Piotrówka, kolejny przykład radosnej twórczości, gdzie wywalacie pieniądze w niepotrzebne inwestycje, a drogi, które naprawdę remontu potrzebują, stoją i czekają w kolejce na niewiadomo co. I to niestety wy, ZDW za to odpowiadacie.Data dodania komentarza: 30.10.2025, 08:09Źródło komentarza: Drogi po budowie ronda wyglądają jak po wojnie. Kto je naprawi? G Autor komentarza: SkinnyTreść komentarza: "Artoo-Detoo" ;-) (R2D2)Data dodania komentarza: 20.10.2025, 13:36Źródło komentarza: Od śląskiej godki do globalnej sławy. Synek z Raszowej podbija świat technologii
Reklama
Reklama