Opolski Festiwal Produktów Lokalnych to nowa impreza na mapie regionu, choć nie pierwsza tego typu w Winnicy Rodzinnej Cwielong-Olszewski w Balcarzowicach. Jej pomysłodawcą było Stowarzyszenie "Produkty Opolskie - Najlepsze w Polsce".
- Stare polskie przysłowie mówi: "Cudze chwalicie, swego nie znacie", więc chcemy promować lokalnych przedsiębiorców, którzy produkują na terenie Opolszczyzny, oraz ich wyroby - mówi Michał Wloka ze Stowarzyszenia "Produkty Opolskie - Najlepsze w Polsce". - Takie wydarzenia są do tego doskonałą okazją.
- Lokalne produkty zasługują na to, żeby je rozsławiać. I bardzo cieszymy się, że mogliśmy stworzyć przestrzeń do ich prezentacji - dodaje Marcin Cwielong, właściciel Winnicy Rodzinnej Cwielong-Olszewski w Balcarzowicach. - Zachęcamy też, żeby po takie wyroby sięgać.
Lokalne, czyli najlepsze
Do Balcarzowic zjechało ponad 20 wystawców z różnych stron województwa opolskiego. Były sery, miody, dżemy, oliwki i wiele innych oraz oczywiście... wina. Jak podkreślają organizatorzy, wszystko było najlepsze, bo lokalne i wytworzone przez ludzi z pasją. Wśród wytwórców nie zabrakło licznego grona z powiatu strzeleckiego. Swoje specjały oferowała m.in. Mirela Paterok z Serowarni Wiejskie Dobroci z Izbicka.
- Proponujemy najróżniejsze sery: krótko i długo dojrzewające, smażone, twarożki obtaczane w ziołach, a do tego fetę, masło i specjalnie na tę okazję - swojski sernik - wymieniała Mirela Paterok. - Wszystko to na bazie krowiego mleka, które pochodzi od naszych krów. Odwiedzający dopisywali, a to dobry znak, że lokalne produkty są doceniane.
Nie zabrakło też wyrobów kół gospodyń z terenu gminy Ujazd: Balcarzowic, Jaryszowa, Sieroniowic i Zimnej Wódki.
Muzyka, relaks, warsztaty
Obok wystawców dopisało mnóstwo atrakcji dla gości. Były degustacje, konkursy, pokazy czy zwiedzanie winnicy. A do tego - muzyka i występy na żywo, które stworzyły wyjątkowy klimat. Można było również zrelaksować się wśród winorośli i nie tylko.
Dla dzieci przygotowano warsztaty z produkcji serów, miodów i tłoczenia winogron, a także coś, co uwielbiają, czyli dmuchańce. Zgodnie z założeniem, bawiły się całe rodziny.
Warto dodać, że impreza przyciągnęła sporo uczestników. I to nie tylko z Opolszczyzny, a całej Polski, w tym m.in. z Krakowa, Wrocławia, Włocławka oraz Bydgoszczy.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze