- Trasa liczyła 4 kilometry i wiodła z Góry św. Anny do Żyrowej. Celem był tamtejszy pałac - opowiada Irena Kurzeja, sekretarz koła PZERiI w Wysokiej. - Naszym przewodnikiem była Beata Wielgosik, kierownik Parku Krajobrazowego "Góra św. Anny".
Seniorzy na początek zebrali się w siedzibie parku, gdzie przy kawie i herbacie oraz słodkim poczęstunku wysłuchali historii pałacu w Żyrowej.
- Później rozpoczęliśmy wędrówkę - relacjonuje Irena Kurzeja. - Szliśmy przez annogórski rynek, ul. Wolności, starą aleją czereśniową, aż do malowniczych ruin folwarku Waldhof, a następnie przez rezerwat Lesisko oraz drogę obsadzoną kasztanowcami. I dotarliśmy do pałacu w Żyrowej.
Po drodze uczestnicy dowiedzieli się wielu ciekawostek. A to dzięki opowieściom przewodniczki.
- Pani Beata bardzo ciekawie opowiadała o faunie i florze, w tym o ziołach na herbatę, które szczególnie nas interesowały, oraz o wąwozach występujących na tym terenie - opisuje Irena Kurzeja.
Seniorzy na miejscu zwiedzili otoczenie pałacu, a także wnętrze.
- Dzięki uprzejmości właścicieli, państwa Wiesiollek, mogliśmy zobaczyć niektóre pomieszczenia wraz z piękną salą balową - mówi sekretarz koła PZERiI w Wysokiej. - Na zakończenie w scenerii sali kominkowej oraz przy miłej obsłudze zjedliśmy obiad. Pogoda, atmosfera i humory dopisały, więc już myślimy o następnej wycieczce.
Uczestnicy przekonali się też, że sprawdza się popularne powiedzenie: "Cudze chwalicie, swego nie znacie".
- Wokół mamy naprawdę wiele ciekawych i pięknych miejsc - podsumowuje Irena Kurzeja.












Komentarze