Obok sklepu Rarytas przy ulicy Wojska Polskiego w Strzelcach Opolskich stawiają kolejny śmietnik. Już teraz musimy walczyć w mieszkaniu z fruwającymi muchami z tego śmietnika, a jak będzie stał drugi, to będzie jeszcze gorzej - mówi mieszkanka Strzelec, która zadzwoniła do naszej redakcji na początku ubiegłego tygodnia. - Rozumiem, że śmietnik musi być, bo gdzieś trzeba wyrzucać te śmieci, ale pewnie to będą tylko słupy i kawałek siatki. Ludzie potem nie zamykają klap i cały smród roznosi się wprost do naszych mieszkań... Widzę z okna, jak mieszkańcy z całego rynku wynoszą tutaj śmieci, przecież to jest świństwo! - opowiada.
Rozgniewana mieszkanka powiedziała nam, że skoro śmietnik już musi być, to ma przynajmniej nadzieję, że będzie zabudowany, tak jak ten znajdujący się po drugiej stronie ulicy.
- Ładnie wygląda, jest schludny i porządny. Do tego są prześwity i dociera tam powietrze. Liczę na to, że spółdzielnia też postawi nam tutaj takie coś, a nie byle jaki śmietnik otoczony siatką - dodaje.
O sprawie rozmawialiśmy z Krzysztofem Kobylańskim, wiceprezesem Spółdzielni Mieszkaniowej w Strzelcach Opolskich.
- Na tym terenie działa wiele podmiotów: wspólnota mieszkaniowa, Spółdzielnia Mieszkaniowa, Strzelecka Spółdzielnia Spożywców Piast oraz wiele mniejszych firm. Wszystkie one miały jedną wiatę. W takiej sytuacji niezwykle trudno jest realizować wymogi określone przepisami dotyczącymi gromadzenia odpadów - wyjaśnia wiceprezes. - Nowa wiata będzie zadaszona i zamykana, co ograniczy podrzucanie śmieci przez inne osoby. Będzie też spełniać wszystkie wymogi określone przepisami. Myślę, że mieszkańcy nie powinni mieć żadnych obaw i że zostanie to przez nich pozytywnie odebrane - dodaje.
Komentarze