Hala sportowa w Piotrówce miałaby się znajdować za budynkiem szkoły podstawowej, a przed boiskiem szkolnym. - Jeśli się nam to uda, to będzie się to komponować pięknie - stwierdza Marcin Wycisło, wójt Jemielnicy. - Sama hala ma być połączona łącznikiem z budynkiem szkoły, by dzieci, zwłaszcza zimą nie musiały przebierać się i rozbierać. Dodatkowo przy samym końcu tworzenia projektu postanowiliśmy ulokować trybuny dla kilkudziesięciu osób, które będą mieć możliwość kibicowania podczas zdarzeń sportowych.
Wójt zaznacza, że jest bardzo przekonany do tego projektu, a szkoła powinna mieć halę sportową z prawdziwego zdarzenia.
- Mam nadzieję, że projekt zostanie zrealizowany i hala będzie służyć wszystkim mieszkańcom gminy, bo takie też jest założenie - twierdzi Marcin Wycisło. - Może działać w godzinach popołudniowych, a do tego odciąży halę w Jemielnicy.
Początkowo gmina ogłosiła przetarg, który miał być otwarty 26 listopada, jednak został przedłużony do 29 listopada. Powodem tego było wiele zapytań od potencjalnych wykonawców.
- Dobrze, że były takie zapytania, bo odpowiedzi rozwiewają wątpliwości startujących do przetargu. W trakcie samej realizacji będzie wtedy prościej - mówi wójt Jemielnicy. - Przetarg pozwoli nam zorientować się, o jakich realnych kosztach mówimy. Jego rozpatrzenie będzie trwało od miesiąca do dwóch. Równolegle będziemy starać się także o aneks do ministerstwa o przedłużenie i większą kwotę dofinansowania.
Wójt Jemielnicy jest w ciągłym kontakcie z ministerstwem. Jednak co się stanie z inwestycją, jeśli czas prac nie zostanie wydłużony?
- To jest kluczowe - wskazuje Wycisło. - Musimy na to uważać, tym bardziej, że jeśli nie będziemy mieć zagwarantowanego wydłużenia czasu i finansowania, to nie podpiszemy umowy. Gminy nie stać na to, by taką inwestycję zrobić samodzielnie. Jednak ufam, że osiągniemy nasz cel.
Szacunkowo koszt hali w Piotrówce miałby wynieść ok. 6 mln zł.











Komentarze