Wójtowie, burmistrzowie i starosta mówią, co czeka nas w 2023 roku
Pytamy wójtów, burmistrzów i starostę o to, co czeka nas w 2023 roku. Co dla ich gmin i powiatu będzie największym wyzwaniem, jakie widzą problemy, zagrożenia i szanse oraz co będzie w tym roku najważniejsze.
Brygida Pytel, wójt Izbicka:
Najważniejsze wyzwanie dla gminy Izbicko to w 2023 roku zrealizowanie planowanego budżetu. Nie chcemy także kolejnych niespodzianek związanych z różnego rodzaju podwyżkami cen. To właśnie spadające na samorządy dodatkowe koszty utrudniają wykonywanie podstawowych zadań dla społeczeństwa. Planujemy rozpocząć w gminie nową, dużą inwestycję związaną z budową kanalizacji sanitarnej wraz z wymianą sieci wodociągowej. Moje życzenie jest takie, aby nie było dużej niespodzianki po przetargu. Inwestycje prowadzone w tym roku zakończyliśmy z powodzeniem, to między innymi remont szkoły w Izbicku oraz urzędu gminy czy rozbudowa sieci wodociągowej przy osiedlach.
Marcin Wycisło, wójt Jemielnicy:
W naszej gminie w 2023 roku planowane są dwa duże projekty. Najważniejszym jest rozbudowa sieci wodociągowej. Prace mają objąć dwa dość rozległe obszary, a ich szacowany koszt wyniesie około 12 mln złotych. Przyszły rok w naszej gminie, mam nadzieję, będzie przebiegać pod znakiem kanalizacji. Tu mamy największe do pozyskania fundusze. Jeśli uda się sfinalizować przetargi, będziemy działać. Drugim ważnym dla władz gminy projektem jest zakończenie prac przy świetlicy wiejskiej w Jemielnicy, planujemy, że nastąpi to jeszcze w pierwszej połowie roku. Poza wspomnianymi wyżej działaniami, planujemy także remonty dróg, wymianę wiat przystankowych oraz wymianę oświetlenia na terenie miejscowości naszej gminy.
Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich:
Nadchodzący rok na pewno będzie niełatwy, przed nami bardzo dużo zagrożeń. W dalszym ciągu będą dotykać nas konsekwencje wojny na Ukrainie i galopującej inflacji. Dlatego zamierzenia, które zapisaliśmy w budżecie, są obarczone dużą niewiadomą i ryzykiem; bardzo trudno będzie je zrealizować. Zagrożone są nie tylko inwestycje, niepewnością obarczone jest funkcjonowanie naszej lokalnej społeczności, choćby z uwagi na wzrost cen energii. Mimo wszystko, zamierzamy kontynuować realizację projektu mieszkaniowego „Twoje M”, mamy też w planach rozpoczęcie modernizacji kąpieliska i stadionu miejskiego. Mam nadzieję, że potencjalni wykonawcy zrealizują te inwestycje za kwoty, które przewidzieliśmy w budżecie. Tym, co napawa mnie optymizmem, jest funkcjonowanie samorządów, które udowodniły, że w sytuacji nadzwyczajnej umieją działać wyjątkowo sprawnie. To daje nadzieję na nowy rok.
Hubert Ibrom, burmistrz Ujazdu:
Nowy rok naznaczony jest niestabilnością polityczno-gospodarczą, która bezpośrednio wpływa na wzrost wydatków bieżących, w tym na przykład kosztów energii elektrycznej. Zmniejszy się też kwota wpływów z podatków PIT i CIT. Mimo tych i różnych innych problemów, pozytywnie patrzymy na najbliższe 12 miesięcy, zwłaszcza, jeśli chodzi o inwestycje. Przeznaczymy na nie 15 mln zł, w myśl zasady, że bez inwestowania nie ma rozwoju gminy, a każde zainwestowane pieniądze przybliżają nas do gminy naszych marzeń. W tym roku będziemy realizować przedsięwzięcia mniejsze i większe. Jednym z ważniejszych są zadania na drogach powiatowych, na które w tegorocznym budżecie zabezpieczyliśmy 1,5 mln zł.
Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy:
Sytuacja wielu gmin jest trudna z racji zmiany przepisów, ograniczonych przez rządzących wpływów do budżetu, a przede wszystkim galopującego wzrostu kosztów bieżących. To pesymistyczna część, bo idąc rozpędem z roku 2022, pod względem inwestycyjnym w gminie Leśnica będzie dobrze. Będziemy kończyć duże zadanie drogowe na łączną kwotę prawie 8 milionów złotych, wymienimy oświetlenie drogowe na terenie całej gminy za niemal 5 milionów, rozpoczniemy budowę kanalizacji w Zalesiu Śląskim i Krasowej za ponad 3 miliony. Z gminnego budżetu dużo dołożymy również do inwestycji na drogach powiatowych, przeznaczając 300 tysięcy złotych na remont ulicy Krasowskiej, 100 tysięcy na odcinek koło sklepu Dino w Leśnicy, a także 2 miliony złotych na budowę dwóch rond na ulicy Polnej w Leśnicy.
Norbert Koston, burmistrz Kolonowskiego:
Kluczowa będzie rozbudowa źródeł energii. Ceny prądu przytłaczają, musimy się dostosować do nowej rzeczywistości. Na instalację paneli fotowoltaicznych na kolejnych pięciu gminnych obiektach, a na części z nich również pomp ciepła, otrzymaliśmy 70 proc. (2,9 mln zł) dotacji z rządowego Funduszu Inwestycji Strategicznych. Cała inwestycja kosztuje 5 mln zł. Już teraz panele mamy na sześciu obiektach gminnych. Kolejne pojawią się m.in. na terenie oczyszczalni ścieków, PSP w Staniszczach Małych, OSP Kolonowskie i w Fosowskiem. W roku 2023 planujemy modernizację drogi w Spóroku oraz budowę dwóch zupełnie nowych dróg w Kolonowskiem na osiedlu Haraszowskim.
Mariusz Stachowski, burmistrz Zawadzkiego:
Budżet na nowy rok jest trudny. Trudność ta polega na tym, że za mało wiemy. Wiemy tyle, że będzie duża podwyżka energii, do tego płace pójdą do góry. My chcąc zabezpieczyć gminę, dokładnie musimy wiedzieć, ile będzie kosztować gminę utrzymanie wszystkich obiektów. Dla nas najgorszym elementem budżetu są sprawy bieżące. Utrzymanie budynków to duży koszt. Druga rzecz to taka, że jako gmina poręczyliśmy spółce "Zaw-Kom" pożyczkę w kwocie około 4 milionów złotych na zakup miału. W tym momencie staje się to o tyle problematyczne, że spółka może mieć problem ze spłatą, dlatego wydłużyliśmy czas spłaty. Musimy to poręczenie wpisać także w budżet, a to go obciąża. Wchodzimy w nowy rok z małym długiem, który nie został do końca zaplanowany. Choć sądzę, że jeszcze w międzyczasie będą nas czekać cięcia.
Józef Swaczyna, starosta strzelecki:
To, że udało się spiąć budżet, nie znaczy, że będzie on realizowany. Może stać się tak, że zabraknie nam pieniędzy na wkład własny do niektórych inwestycji, które sobie założyliśmy. Jeszcze większym wyzwaniem jest kwestia zadłużania się szpitali powiatowych. Dzisiaj nie ma szpitala, który jest na plusie. Boję się, że pierwszy kwartał będzie decydujący, jeśli chodzi o finansowanie naszych szpitali. Nie wiadomo też, co jeszcze zafunduje nam minister Czarnek, jeśli chodzi o oświatę, do której samorząd dopłaca. Kolejnym wyzwaniem są remonty dróg. Z trzech na pięć rozdań w Polskim Ładzie na ten cel, powiat strzelecki nie dostał ani złotówki. To będzie rok pełen wyzwań, ponieważ budżet od 25 lat nie był tak trudny i abstrakcyjny, jak w tej chwili.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze