Zanim radni zaczęli uchwalać poszczególne dokumenty, głos zabrała Marzenna Staroszczyk, dyrektor Gminnego Zarządu Obsługi Jednostek w Strzelcach Opolskich. W swojej wypowiedzi zaznaczyła, że na oświatę trzeba spojrzeć całościowo, a nie na pojedyncze miejscowości. Zmiany w karcie nauczyciela i przepisach, ciągłe reformy oświaty powodują, że gmina skupia się na bieżących sprawach, a nie na rozwoju placówek. Niesprzyjająca jest również demografia, rodzi się coraz mniej dzieci. Jak dodała dyrektor GZOJ, problem dotyczy nie tylko szkół w Strzelcach, ale zmagają się z tym również placówki w całej Polsce.
Jako pierwsza została podjęta uchwała odnośnie zamiaru przekształcenia Publicznej Szkoły Podstawowej w Kalinowicach. Zgodnie z nią, podobnie, jak było to planowane na początku roku, uczniowie klas I-III zostaną na miejscu, a starsi będą dojeżdżać do Szymiszowa. Marzenna Staroszczyk zaznaczyła, że w kalinowickiej szkole w kolejnych latach będzie coraz mniej dzieci. Szymiszów ma dobrą bazę dydaktyczną, po połączeniu klasy liczyłyby po dwadzieścia parę osób i nie byłoby zmianowości.
Radny Marek Zarębski, przewodniczący komisji oświaty, kultury i sportu, powiedział, że podczas spotkania ze społecznością szkolną w Kalinowicach ujęło go zrozumienie z ich strony.
Głos zabrał również burmistrz Tadeusz Goc, który podkreślił, że dyskusja o szkołach trwa wiele lat i są to trudne rozmowy, o czym świadczą namiętności na sesjach oraz na spotkaniach w szkołach. Dodał, że na gminy nakładane są coraz większe obowiązki, ale włodarze starają się jak tylko mogą je spełniać. Tadeusz Goc podkreślił, że gmina zrobi wszystko, żeby dzieci w nowych warunkach czuły się dobrze, bezpiecznie i miały dowóz.
Podczas głosowania na sali byli wszyscy radni, 18 było za, Jan Chabraszewski był przeciwny, a Zofia Habasz i Piotr Pospiszyl wstrzymali się od głosu.
Dyskusja bez końca...
O wiele dłuższą dyskusję wywołała sprawa szkoły w Rozmierce. Tam, podobnie jak w Kalinowicach, miałyby zostać jedynie trzy pierwsze klasy. Starsze dzieci dojeżdżałyby do Suchej. Marzenna Staroszczyk przypomniała radnym, że po zaadaptowaniu parteru budynku szkoły na potrzeby przedszkola i zwolnieniu mieszkań na górze, gmina zleciła analizę. Wynika z niej jasno, że w placówce może być jedynie prowadzone nauczanie wczesnoszkolne, bo nie nadaje się ona dla ośmiu klas. Powodów jest kilka m.in. fakt, że nie można przebudować bryły budynku. Za to w suskiej podstawówce jest dość miejsca dla wszystkich uczniów.
W dyskusji głos zabrał Jan Chabraszewski, który na temat optymalizacji sieci szkół w gminie wypowiadał się już wiele razy. Powiedział, że bardzo uderza go ogromna gorliwość burmistrza i oświaty, którzy dążą do zamknięcia szkół. Marek Zarębski stwierdził, że patrząc na to, co stało się z poprzednimi planami reorganizacji podstawówki w Rozmierce, tym razem sprawa również może zakończyć się fiaskiem, dlatego czeka na rozwój sytuacji.
Doszło do mocniejszej wymiany słów na linii Chabraszewski-Goc, do dyskusji włączył się również Bogusław Farion. Tadeusz Goc przypomniał zebranym, że odnośnie zmian w Rozmierce było złożonych już sześć różnych propozycji, gmina szuka rozwiązania tej trudnej sprawy, ale żadne nie jest zadowalające.
- Jestem gospodarzem gminy i patrzę na nią całościowo. Wiem, że najlepszy wariant to byłoby pozostawienie jedynie szkoły w Suchej, ale państwo tego nie akceptujecie - mówił burmistrz Strzelec Opolskich.
Tadeusz Goc zapytał Marka Zarębskiego, czy zna gorszy obiekt w gminie niż przedszkole w Rozmierce, które jeszcze do niedawna mieściło się przy ulicy Strzeleckiej. Radny przyznał, że są inne obiekty, które są w kiepskim stanie, ale najgorszą lokalizację miało rozmiereckie przedszkole - w ciasnej zabudowie, bez szans na budowę obok placu zabaw.
- Decyzja o przeniesieniu przedszkola w Rozmierce kosztowała nas milion złotych. To nie jest tak, że my coś zabieramy, ale nie dajemy nic w zamian. Nie jest też tak, że chcemy coś na złość zrobić dla środowiska. Chcemy, żeby to funkcjonowało jak najlepiej - mówił Tadeusz Goc.
Marek Zarębski powiedział, że na początku przyszłego roku wystąpi do burmistrza z wnioskiem, żeby sprawdzić stan techniczny pozostałych obiektów szkolnych w gminie.
W sprawie zamiaru przekształcenia szkoły 15 radnych było za, Jan Chabraszewski, Zofia Habasz i Bernard Kusidło byli przeciwni, a Henryk Rudner, Marek Zarębski i Piotr Pospiszyl wstrzymali się od głosu.
Trzecia uchwała dotyczyła zmiany adresu przedszkola.
Cała dyskusja o oświacie trwała około 1,5 godziny. Na razie były to jedynie uchwały intencyjne, teraz swoją opinię na ten temat musi wyrazić opolski kurator oświaty. Jeśli podejdzie do nich pozytywnie, wtedy sieć szkół w gminie zostanie zreorganizowana.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze