Przez epidemię oficjalne otwarcie nieco przeciągnęło się w czasie, ale obostrzenia zostały już poluzowane, więc w sobotę, 12 czerwca, druhowie mogli zaprosić gości i oficjalnie przeciąć wstęgę.
- Cieszę się, że wreszcie udało nam się zorganizować otwarcie. Jeszcze musimy trochę popracować nad tym, żeby wszystkie pomieszczenia były wykończone - mówi drużynowy phm. Rafał Kaniak. - Bardzo chciałbym podziękować pani Marzennie Staroszczyk, dyrektor Gminnego Zarządu Obsługi Jednostek, za ogromne wsparcie w ciągu ostatnich lat. Dużo rozmawialiśmy na temat naszej siedziby i wspólnie zastanawialiśmy się, jakie miejsce moglibyśmy wykorzystać. Dziękuję również gminie za przygotowanie nam super lokalu - dodaje.
Przypomnijmy, że pod koniec roku urząd miejski przekazał druhom ten lokal nieodpłatnie.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nasi harcerze mają wreszcie stałą siedzibę, bo wcześniej często musieli zmieniać lokalizacje. Wiemy, że pomieszczenia przy Krakowskiej zostaną dobrze wykorzystane, tym bardziej, że w zastępach ciągle przybywa dzieci - mówi Małgorzata Kornaga z urzędu miejskiego. - Co ciekawe okazało się, że obok nowej harcówki mieszka pani, która całe życie poświęciła harcerstwu. Również przyszła na otwarcie i dzieliła się z druhami swoimi opowieściami i wspomnieniami - dodaje.
Komentarze