Do naszej redakcji zgłosił się pan Henryk, który mieszka przy ulicy Habryki w Strzelcach Opolskich.
- Trzy lata temu strzeleckie wodociągi przeprowadzały tutaj inwestycję i praktycznie cała droga była rozkopana. Widziałem, że robotnikom nie pasuje stara rura do nowej zasuwy, dlatego wycięli jej fragment i wymienili. Ja im wziąłem kawałek tej rury, żeby mieć dowód z czego pijemy wodę - mówi strzelczanin. - Już wtedy prosiłem ich, żeby wymienili całą tę rurę, ale bezskutecznie. Od rzeźni do zasuwy zrobili wszystko na nowo, podobnie u sąsiadki, a u mnie nie... W czerwcu tego roku napisałem do SWiK pismo, że proszę o wymianę rury. Jest ona stara, poniemiecka, zniszczona i cała zakamieniona. Nie dostałem jednak odpowiedzi... Byłem w siedzibie wodociągów z dwa razy, no i się udało, bo pracownicy przyjechali do mojego domu. Ale pooglądali tylko i odjechali. Chciałbym, żeby ta rura została wymieniona, przecież to tylko 7 metrów - dodaje.
Ze sprawą zgłosiliśmy się do Strzeleckich Wodociągów i Kanalizacji. Jak poinformowała nas Katarzyna Słodkowska pracownicy spółki na wniosek mieszkańca przeprowadzili na miejscu badanie wydajności przyłącza oraz ciśnienia w punktach czerpalnych na terenie posesji.
- Sprawdzenie dało pozytywny wynik, ciśnienie wody było zgodne z obowiązującymi normami. Na terenie nieruchomości sprawdzanie odbywało się w obecności właściciela posesji, który na bieżąco był powiadamiany przez naszych pracowników o jego wynikach. Właściciel nieruchomości został poinformowany o braku zasadności wymiany niniejszego przyłącza. W odpowiedzi właściciel nieruchomości na miejscu przekazał naszym pracownikom, że w takim razie ma uwagi do jakości dostarczanej wody - mówi Katarzyna Słodkowska. - Niestety do dnia 8 października tego roku do SWiK nie wpłynęła ze strony właścicieli posesji reklamacja na świadczone przez naszą spółkę usługi w kwestii jakości dostarczanej wody. Jeżeli taka reklamacja do nas wpłynie to z pewnością terminowo i z należytą starannością zostanie rozpatrzona - dodaje.
Zdjęcie, na którym widać fragment zakamienionej rury, również przekazaliśmy Katarzynie Słodkowskiej. Poinformowała nas, że spółce ciężko się do tego odnieść...
- Z informacji posiadanych od redakcji wynika, że zgłaszający przez okres ostatnich trzech lat przechowywał w nieznanych nam warunkach fragment jakiejś rury, która najprawdopodobniej nie jest jego własnością. Kierując się profesjonalizmem w świadczonych przez nas usługach bardzo ciężko nam merytorycznie odnieść się do tego typu informacji - mówi. - Osadzony kamień i rdza w instalacjach wodociągowych jest powszechnie znanym problemem i wpływa głównie na spadek ciśnienia oraz gorszy przepływ wody, czego nie stwierdzono w przypadku sprawdzanego przyłącza - dodaje.
My mieszkańcowi Strzelec wierzymy na słowo, że rura, którą nam pokazał jest tą, którą robotnicy wycięli trzy lata temu z jego przyłącza i jej stan od tego czasu nie uległ zmianie. To, co zostało w ziemi pewnie wygląda podobnie, a może nawet i gorzej, w końcu minęło już parę lat....
Podczas prac przeprowadzanych w ostatnich latach SWiK wymieniał główną sieć w skrzyżowaniu ul. Habryki z ul. Dworcową i jedynie na odcinku nowej sieci przełączane były istniejące przyłącza z posesji. W najbliższym czasie zaplanowane są prace związane z modernizacją sieci wodociągowej w ul. 1 Maja oraz w rejonie skrzyżowania ul. 1 Maja z ul. Habryki.












Komentarze