Tradycji stało się zadość 10 lipca w remizie OSP. Jak przystało na geburstag, był tort i kafej, były ciasta i ciasteczka, a potem kolacja. Odśpiewano sto lat i były toasty za zdrowie. Nietypowa była tylko liczba jubilatek: blisko 30. Same panie - ale w różnym wieku.
- Ta tradycja jest u nas, odkąd pamiętam, to już wiele lat, nie wiem kiedy i jak to się zaczęło, ale idea jest taka, aby wspólnie fajrować - mówi Elżbieta Daniła, prezes Stowarzyszenia Kobiet i Gospodyń Wiejskich w Gąsiorowicach.
- Połowa naszych mieszkanek świętuje na początku lipca, a połowa w grudniu i są to faktycznie zbliżone liczby jubilatek. Jest to czas, aby się spotkać na spokojnie, porozmawiać i pointegrować - dodaje pani prezes.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!











Komentarze