W jeden z przedświątecznych weekendów na drodze między Wierchlesiem a Zawadzkiem z drogi wypadła toyota kombi. Auto zatrzymało się na drzewie. Po przyjeździe na miejsce policji okazało się, że kierujący pojazdem 50-latek był nietrzeźwy. Miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kierowca na szczęście był jedynym poszkodowanym w wypadku. Karetka zabrała go do szpitala. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat. Pijany kierowca musi się liczyć również z kara finansową.
Napisz komentarz
Komentarze