Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 21:25

Brokerzy Forex w czasie pandemii. Prognozy walutowe

Rok 2020 przejdzie do historii z wielu powodów, a wielu z nich źródłem jest SARS-CoV-2. Wirus ten, co można zobaczyć w codziennych wiadomościach płynących z całego świata, wpłynął w różnym stopniu na gospodarkę wszystkich krajów. Jedne kraje poradziły sobie lepiej, innej są w gorszej sytuacji - jak to z resztą zawsze bywało i pewnie będzie. Na tym tle niezwykły dynamizm odnotowano na rynkach giełdowych. Spadki, wzrosty, wyprzedaż akcji - wszystko to wpłynęło na mocną fluktuację notowań. Z takiego obrotu sprawy najbardziej zadowoleni byli brokerzy forex, którzy zanotowali duże zyski. O czym poniżej możecie przeczytać.
  • 08.07.2020 12:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Brokerzy Forex w czasie pandemii. Prognozy walutowe

Rok 2020 przełomem dla brokerów Forex?

Ubiegły rok był trudnym dla brokerów rynku Forex. Głównie z powodu stagnacji i niskich wahań kursów. Dodatkowo negatywny wpływ miały też wprowadzane regulacje. Nakładające się czynniki wpłynęły na bardzo niską aktywność inwestorów, a nawet na częściową ich utratę. Wybuch pandemii w tym roku, chociaż bardzo negatywny dla zdrowia i życia ludzi, miał dobroczynny wpływ na ruchy giełdowe. Pandemia przywróciła dużą zmienność na rynkach i niemal każdy broker Forex w czasie pandemii zaczął odnotowywać rekordowe wolumeny.

Świetnym przykładem jest broker ATFX, którego światowe obroty wzrosły wręcz dwukrotnie. Z kolei inny broker eToro odnotował wzrost wolumenu obrotu o ponad 200% w stosunku do tego samego okresu z zeszłego roku. Wzrost odnotował również znany Admiral Markets. Także polski broker XTB przetrwał pandemię z rekordowymi wynikami. Zdaniem Dyrektora Departamentu handlowego XTB wzmożony ruch na giełdach rynku Forex w najbliższym czasie się unormuje i wróci do poziomów sprzed okresu koronawirusa. Z kolei według Denisa Golomedova, CMO w RoboForex, wpływ COVID-19 będzie jeszcze odczuwalny przynajmniej przez okres około pół roku.

Panika na giełdzie

Wraz z wybuchem pandemii nastąpiły bardzo dynamiczne zmiany na rynkach finansowych. Wielu inwestorów obawiając się dużych wahań zaczęło masowo wyprzedawać akcje. Część z kolei w ogóle zrezygnowała z jakichkolwiek inwestycji. W Stanach Zjednoczonych indeksy giełdowe spadły o około 20%-25% w stosunku do poziomu z połowy lutego. Bezsprzecznie panika nie ominęła również rynku europejskiego. Tu także odnotowano spadki na podobnym poziomie.


 

Jakie waluty poradziły sobie najlepiej i najgorzej w czasie pandemii?


 

Z kolei na rynku walutowym ogromnym powodzeniem cieszył się dolar amerykański, który z reguły we wszelkich sytuacjach kryzysowych był traktowany przez inwestorów jako najbezpieczniejsza waluta. Nie oznacza to jednak, że stał się najstabilniejszą jednostką pieniężną. Przede wszystkim dlatego, że ostatnie tygodnie pokazały, iż kurs EUR/USD również był nacechowany wzlotami i spadkami. Początkowo dosyć intensywnie piął się on w górę, po czym spadł do poziomu najniższego od trzech lat.

Wśród walut najbardziej wrażliwych na kryzys wywołany COVID-19 okazały się korona norweska, która osiągnęła wręcz poziom historycznych minimów, funt brytyjski oraz dolar australijski i nowozelandzki.

Kurs GBP/PLN wzrósł w ostatnim okresie do poziomu najwyższego od końca 2016 r. Z kolei w parze GBP/USD osiągnął w marcu poziom najwyższy od 1985 r.

Najgorzej w ostatnim okresie radziły sobie waluty państw, których gospodarka opiera się w dużym stopniu na produkcji surowców. Przykładem tego może być między innymi rosyjski rubel, który odnotował względem dolara amerykańskiego spadek o 15%. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku bardziej egzotycznych walut takich jak np. meksykańskie peso, które odnotowało spadek do USD rzędu 10%. Również polska waluta nie potrafiła sobie poradzić w obliczu kryzysu wywołanego pandemią. Od początku marca, w parze z EUR złoty spadł do poziomu najniższego od 2009 r. W przypadku pary z USD sytuacja wyglądała jeszcze gorzej. W tym przypadku złoty spadł aż do poziomu z 2001r.


 

Ropa - przegranym surowcem przez koronawirusa?

Panika wywołana pandemią dotknęła również surowców na rynku forex. Najbardziej widocznym spadkiem może niechlubnie “pochwalić się” ropa. Jej kurs runął wręcz o 30%. Z kolei następstwem takich spadków cen ropy jest wpływ na wyceny walut wschodzących. Wprawdzie niskie ceny ropy powinny mieć korzystny wpływ na krajową gospodarkę, jednakże waluty EM były traktowane jako “basket order”, w związku z czym załamanie rubla miało też wpływ na osłabienie złotego.


 

Prognozy kursów walut

Według ekonomistów banku ING złoty jest obecnie nieco bardziej stabilny niż w poprzednich latach i stopniowo powinien on zyskiwać wobec znacznej części walut rynków wschodzących. Natomiast kurs EUR/PLN według nich może osiągnąć poziom 4,35, a nawet 4,40. Również ekonomiści Pekao S.A. zwrócili uwagę na większą stabilność polskiej waluty. Scenariusz analityków banku zakłada, że w najbliższym czasie wahania kursów złotówki do euro będą w przedziale 4,29- 4,33.

Większa stabilność PLN nie umknęła też uwadze analityków Santandera. Nie przewidują jednak znacznego wzrostu wartości złotego. Głównie ze względu na awersję do ryzyka. Ponadto według nich wzrost pary EUR /USD, która ma duży wpływ na kurs złotego też nie będzie zbyt wielki. Istotnym jest fakt, iż umacnianie się dolara może mieć negatywny wpływ na złotego. Z kolei według analityków XTB odbicie najważniejszej pary EUR/USD spowodowałoby automatyczne osłabienie PLN.


 

Podsumowując, brokerzy Forex w czasie pandemii radzą sobie zaskakująco dobrze. Można nawet odważnie stwierdzić, że COVID-19 ma pozytywny wpływ na ruchy giełdowe, a co za tym idzie zyski brokerów. Czy obecna sytuacja na świecie wciąż będzie sprzyjać wzrostowi ich obrotów? Tego dowiemy się zapewne za kilka miesięcy. W obecnych czasach jest już wszystko możliwe, a jednocześnie czy ktoś spodziewał się jeszcze na początku roku takich ruchów giełdowych? Dlatego pozostaje nam “jedynie” śledzić informacje napływające z całego świata i być czujnym wobec tego co może jeszcze przyjść.

 

--- Artykuł sponsorowany ---