Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 14:45

Nauka angielskiego – dlaczego wyjazd za granicę pomaga?

Nauka angielskiego w trybie szkolnym przypomina trochę próbę nauczenia się budowy silnika przez oglądanie filmów, ale bez brania do ręki jakichkolwiek narzędzi. Jeśli nauka angielskiego ma być skuteczna, to wyjazd na kurs zagraniczny jest zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem z kilku powodów.
  • 14.03.2022 14:15
  • Autor: Grupa Tipmedia
Nauka angielskiego – dlaczego wyjazd za granicę pomaga?

Nikt nie lubi utrudnień, ale bez nich nie ma nauki

Jeśli w grę wchodzi nauka angielskiego wyjazd na zagraniczny kurs jest pomocny przede wszystkim dlatego, że tworzy spore wyzwanie. Nagle okazuje się, że podparcie się polskim słowem w wypowiedzi albo zawieszenie głosu w oczekiwaniu na podpowiedź ze strony nauczyciela kompletnie nic nie dają i trzeba z każdej sytuacji wybrnąć w ten czy inny sposób, ale samodzielnie. I pewnie wiele osób już w tym momencie jest nieco zrażonych do koncepcji kursów wyjazdowych, dlatego od razu warto dodać, że na takim obozie wszystko dzieje się bezstresowo. Jeśli się nie dogadasz, albo popełnisz błąd – nie dzieje się absolutnie nic. Nie ma ocen, nie ma krytyki, nie ma presji. Są więc wyzwania i to przecież poważne, ale ponieważ nie ma negatywnych konsekwencji, każdy sobie z nimi na swój sposób radzi.

Nauka angielskiego: wyjazd pozwala zrozumieć środowisko języka

Język nie istnieje w próżni, jest zależny od kultury i przez nią kształtowany. Kolorowe ilustracje w podręcznikach czy wyreżyserowane scenki kompletnie nie odzwierciedlają tego, co może się dziać na zagranicznych kursach językowych. Na tych organizowanych na przykład przez Angloville, słuchacze mają kontakt z lektorami z różnych krajów. To oznacza nie tylko inny akcent, ale też nieco inny kontekst kulturowy, inne zachowania, czasem nawet inny sposób wyrażania się. Dzięki temu, bez szablonowych przedstawień z podręcznika, można w sposób całkowicie naturalny zrozumieć i objąć zmienność języka angielskiego i wypracować sobie swobodę komunikacyjną, której nie ma możliwości zbudować w szkole.

Plus za samą zmianę otoczenia

Warto wspomnieć jeszcze o jednym aspekcie, który czasem się pomija przy omawianiu zagranicznych kursów językowych. Otóż dla wielu osób sama zmiana otoczenia jest już potężnym bodźcem motywującym. Dorośli w dodatku używają w stosunku do siebie argumentu „zapłaciłem, więc muszę się nauczyć”, czego dzieci i młodzież nie robią, ale tak czy inaczej: inny widok za oknem, pozbycie się podręczników i ludzi mówiących po polsku dookoła naprawdę zmusza mózg do wydajniejszej pracy. Ten fenomen pozostawmy jednak psychologom – osobom, które się wahają, czy taki kurs ma sens, niech wystarczy informacja, że jak najbardziej. Dodatkowo warto w tym miejscu wspomnieć, że i po godzinach kursu trzeba będzie korzystać z angielskiego, bo dogadanie się po polsku w Wielkiej Brytanii, Irlandii czy na Malcie raczej nie ma wielkich szans powodzenia, a nic nie uczy tak dobrze, jak zwyczajna konieczność.

--- Artykuł sponsorowany ---